Pewnego razy żyła sobie pewna dziewczyna o imieniu Violetta. Miała ona dwie przyjaciółki Franceske i Natalie. Były one dla siebie jak siostry, bardzo się nawzajem szanowały. Kochały spędzać ze sobą dużo czasu.
Po południu Violettę zawołała mama na rozmowę;
- Violetto nie mówiłam ci że ty, tata i ja się prze prowadzamy i niestety będziesz musiała zmienić szkołę- powiedziała mama Violi.
- No ale mamo przecież wiesz że ja, Fran i Natii znamy się już prawie 11 lat. Nie możesz mi tego zrobić, rozumiesz!!!!- Viola.
- No ja wiem kotku ale musimy się prze prowadzić. Jest to dla mnie tak szkoda.
-Lepiej pójdę to powiedzieć Natii i Fran .
Rozmowa między Violą i jej mamą została skończona. Gdy Violetta wybiegła z domu zaczęła płakać, i wtedy Fran zapytała się jej;
- Viola co się stało?- zapytała się Fran.
- Franczeska, Natii nie wiem jak wam to mam powiedzieć... mama mi powiedziała że będziemy się prze prowadzać do innego mieszkania i że będę musiała chodzić do innej szkoły, tylko że ja nie chcę tego robić...- powiedziała Viola z płaczem
-Ale jak to możliwe, twoja mam nie może nam tego zrobić. Ja nie mam życia bez ciebie Viola. Co my zrobimy....-powiedziała Natalia.
Dziewczyny się rozeszły do swoich domów. Podczas nocy Violetta musiała się spakować. O godzinie 6:00 rano Violetta wyjechała do nowego mieszkania i teraz będzie chodziła do nowej szkoły. Natii i Fran spotkały się i poszły po Violettę do jej starego mieszkania. Ale one nie wiedziały że Violetta tak szybko się wyprowadzi. Gdy zadzwoniły do dzwonka Zastały tam jakąś inną rodzinę. Zaczęły ze sobą rozmawiać;
-Gzie ona może być?- Zapytała Natii.
-Pewnie już wyjechała do nowego mieszkania...- od powiedziała Fran.
Dziewczyny bawiły się i szukały, dzwoniły do Violi i nic! Tak minął cały dzień, aż zastała noc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz